olbrzymiokomórkowe zapalenie tętnic

Pulsująca „żyła”? – szybko do lekarza! Olbrzymiokomórkowe zapalenie tętnic.

W powszechnym i obiegowym języku mianem żyły określamy każde naczynie krwionośne. Niemniej jednak w medycynie dzielimy naczynia krwionośne na tętnice oraz żyły. Jest to stosunkowo ważny podział. Tętnice są bowiem grubsze, a krew przepływa przez nie falami (możemy to zaobserwować przykładając palce do naszej szyi lub nadgarstka). Tętnice w krążeniu dużym prowadzą krew utlenowaną do naszych narządów. Żyły z kolei są cieńsze, a krew płynie w nich nie tylko wolniej, ale przede wszystkim liniowo. Zbierają one krew z naszych narządów z powrotem do serca. To z żył pobiera się krew na rutynowe badania takie jak morfologia, wskaźniki wątrobowe, cholesterol czy też badania hormonalne. Olbrzymiokomórkowe zapalenie tętnic to proces chorobowy, który obejmuje – jak sama nazwa wskazuje – tętnice. Podobnie gruba, nieco pulsująca na czole „żyła” nie jest wcale żyłą, a tętnicą, a konkretniej rzecz ujmując tętnicą skroniową.

Olbrzymiokomórkowe zapalenie tętnic – co to takiego?

Olbrzymiokomórkowe zapalenie tętnic jest to choroba zapalna tętnic występująca głównie u osób w podeszłym wieku. Choroba dwukrotnie częściej rozwija się u kobiet niż u mężczyzn. Proces chorobowy zajmuje aortę (największa tętnica w naszym organizmie która wychodzi prosto z serca) oraz jej główne odgałęzienia. Proces zapalny jest najczęściej najbardziej nasilony w obrębie tętnicy skroniowej gdzie często jest widoczny gołym okiem. Nie do końca wiadomo, co sprawia, że u niektórych dochodzi do rozwinięcia się olbrzymiokomórkowego zapalenia tętnic. Obecnie postuluje się przede wszystkim rolę autoimmunologiczną oraz nieprawidłową odpowiedź organizmu na przebyte zakażenie. Warto zauważyć, że choroba rozwija się często tygodniami, a bóle głowy mają charakter przewlekły.

olbrzymiokomórkowe zapalenie tętnic

Jak objawia się olbrzymiokomórkowe zapalenie tętnic?

Choroba rozpoczyna się zazwyczaj silnym bólem głowy. Co ważne, ból ten często lokalizuje się po jednej stronie. Ból ten jest stosunkowo nowy, a dotknięcie głowy wywołuje jeszcze większy ból. Chorobie towarzyszy też nierzadko gorączka, nocne poty oraz ogólne osłabienie. Bólowi głowy towarzyszy także tak zwane chromanie żuchwy i języka. Oznacza to, że każde dłuższe żucie pokarmu wywołuje silny ból, który ustępuje w kilka minut po zaprzestaniu żucia. Co ważne objawy choroby nie sprowadzają się tylko do bólu. Olbrzymiokomórkowemu zapaleniu tętnic towarzyszy bardzo często nagłe zaniewidzenie na jedno oko. Zdarza się także, że dochodzi do zmniejszenia się pola widzenia – zaczynamy słabiej widzieć na boki. Pamiętaj, że nagłe zaniewidzenie na jedno oko jest wskazaniem do pilnego zgłoszenia się do lekarza niezależnie od pory dnia w której do niego doszło. Zaniewidzenie na jedno oko może być bowiem objawem także wielu innych, potencjalnie odwracalnych chorób. W olbrzymiokomórkowym zapaleniu tętnic dochodzi także nierzadko do rozwinięcia się objawów udaru niedokrwiennego mózgu. Choć najczęściej objawy te są przemijające, to wymagają one dokładnej diagnostyki.

Jak lekarz stawia rozpoznanie olbrzymiokomórkowego zapalenia tętnic?

Podstawową wskazówką dla lekarza są dane z wywiadu a także badanie fizykalne. Olbrzymiokomórkowe zapalenie tętnic dotyka zazwyczaj osób po pięćdziesiątym roku życia. W badaniu fizykalnym kluczowe jest wykazanie bolesności uciskowej danej tętnicy. Lekarz ponadto zleca najczęściej oznaczenie poziomu OB, które w klasycznym olbrzymiokomórkowym zapaleniu tętnic przekracza 50. Niskie OB nie wyklucza jednak olbrzymiokomórkowego zapalenia tętnic. Dochodzi także do wzrostu innych markerów stanu zapalnego takich jak CRP, fibrynogen czy też pojawienie się nadpłytkowości reaktywnej. Diagnozę uzupełnia wykonanie badania USG podejrzanej tętnicy a następnie, w przypadku dalszej niepewności diagnozy jej biopsja. Badanie ultrasonograficzne podejrzanego naczynia jest stosunkowo trudne i ważne jest, aby zostało przeprowadzone przez osobę, która przebyła odpowiedni kurs ultrasonografii dużych naczyń krwionośnych.

olbrzymiokomórkowe zapalenie tętnic

Czy tę chorobę można wyleczyć?

Tak – leczenie oraz diagnoza olbrzymiokomórkowego zapalenia tętnic wymaga jednak specjalistycznego oraz skoordynowanego podejścia. Chorobę należy traktować jak stan nagły, a osoby dotknięte tym schorzeniem powinny być kierowane do szpitala specjalistycznego bądź specjalisty. Leczenie polega na podawaniu glikokortykosteroidów przez dłuższy czas. Charakterystyczną cechą olbrzymiokomórkowego zapalenia tętnic jest fakt, że nierzadko dochodzi do szybkiej, wręcz spektakularnej poprawy stanu już po kilku dniach leczenia. Nie oznacza to jednak, że można odstawić leczenie na własną rękę – olbrzymiokomórkowe zapalenie tętnic jest bowiem chorobą, która może nawracać. Glikokortykosteroidy to grupa leków, które odpowiadają za „wyciszenie” naszego układu odpornościowego oraz mają działanie przeciwzapalne. W rzadszych wypadkach, w których glikokortykosteroidy okazują się nieskuteczne, stosuje się metotreksat.

Czy olbrzymiokomórkowe zapalenie tętnic trzeba leczyć?

Tak – olbrzymiokomórkowe zapalenie tętnic to nie tylko silne dolegliwości bólowe, ale przede wszystkim ryzyko zaniewidzenia oraz wyższe ryzyko pojawienia się udaru niedokrwiennego. Bardzo ważnym jest, aby przyjmować leki zgodnie z zaleceniami lekarza.